Tylko dobra muza

Kongo

Przede wszystkim Brzmieniem, tekstami oraz image'em. Poza tym jest bardziej zróżnicowany od straony muzycznej, a inspirację czerpie z takich gatunków, jak:

Hip-hop. Najbardziej oczywiste zapożyczenie. Starzy metalowcy wzdrygnęli by się na samą myśl o stosowaniu automatów perkusyjnych, sampli, rapowania i skreczowania - czyli technik, które z upodobaniem wykorzystują dziesiątki opisywanych w tej książce zespołów (np. Limp Bizkit)

Muzyka elektroniczna. Mówiąc ogólnie, chodzi tu o instrumenty klawiszowe i komputerowo generowane brzmienia, które są bardziej surowe i szorstkie od produkcji hiphopowych. W tej kategori mieszczą się zarówno łagodniejsze eksperymenty amerykańskie, jak i nieznośne dla uszu zgrzyty i trzaski (np. Atari Teenage Riot czy Pitchshifter)

Funk. Intensywna seksowna odmiana tego zasłużonego gatunku obecna jest w twórczości wielu grup nu-metalowych (szczególnie Korna). Dzięki temu z muzyki do młócenia się pod sceną metal przekształcił się w muzykę do tańca.

Hardcore punk. Szybkość, gęstość, surowe brzmienia: tak oto najbrudniejszy gatunek muzyczny zastukał do wrót nu-metalu; patrz: amen, Stampin' Ground i wiele innych zespołów

Jazz. Delikatne atonalne akordy, improwizowane solówki i nieprzewidywalne sekwencje akordowe można często spotkać w utworach najbieglejszych technicznie progresywnych nu-metalowców, takich jak Tool lub wczesny Slipknot

Industrial rock. Miał wpływ bodaj na wszystki grupy nu-metalow. Gęste sample, marszowe rytmy, surowe faktury dżwiękowe i przerażająca strona wizualna industrialu może i nie są dla każdego, choć pewnie fani Rammsteina i NIN gorąco przeciw tej tezie protestowali.

Rock gotycki Wszystko przez Sisters Of Mercy; ich ponure, lodowate brzmienie, czarne stroje oraz upodobanie do horrorów i tematyki pogańskiej stanowi oczywisty wzorzec dla grup Coal Chamber, Orgy i wielu innych zawodowych nieszczęśników

Glam rock. Wystarczą dwa słowa: Marilyn Manson

Więcej dam kiedy indziej oczko

Kongo

Od strony tekstowej nu-metal jest bardziej szczery od swego poprzednika; jezeli na przyklad bywa macho, to tylko autoironicznie. Jak pewnie pamietacie, stara szkola metalowego grania serwowala nam kawalki o wojnie, posuwaniu panienek, satanizmie, czarodziejach, smokach i o życiu na trasie koncertowej (to ostatnie zawieralo w sobie elementy wczesniej wyszczegolnionych zjawisk). Niewiele się z tego ostało w nu-metalu. Tacy frontmani, jak Jonathan Dacis z Korn, Casey Chaos z Amen czy Corey Taylor z grupy Slipknot, sprawili, że ujawnienie w tekstach swojego cierpienia stało się dopuszczalne,a nawet - mówiąc nieco cynicznie - modne.

Nu-metalowcy chętnie poruszają też poważne, nierzadko okryte społecznym tabu tematy, od ktorych ich starsi koledzy stronili. Wspaniale hymny metalowcow minionej doby takie jak "Women In Uniform" Iron Maiden, "Breaking The Law" Judas Priest czy "ballbreaker" AC/DC, nie stanowily wszak peanow na czesc depresji, przemocy w rodzinie czy niepokojow egzystencjalnych. A kazdy z tematow trafil przeciez na nu-metalowa wokande. Rockowi twardziele z dawnych czasow pragneli zapewne dokopac sie do glebszych pokladow swojego "ja" lecz okazalo sie, ze pod powierzchnia nic zgola sie nie kryje.

Od strony wizualnej nu-metal jest rownie latwo rozpoznawalny jak jego starsza odmiana - zarowno fani, jak i muzycy nosza T-shirty, tatuaze i cwieki. Sa wszakze pewne roznice: wlosy krotkie spotyka sie z podobna czestotliwoscia jak dlugie, na porzadku dziennym sa makijaze i piercing, typowe dla "starej szkoly" dzinsy i skory wypierane sa przez ubrania wczesniej kojarzone z hip-hopem.

Metal nie jest juz wiec rownoznaczny z obciachem. Osmieszeni weterani lat 80 - z tlustymi "piorami", w ciasnych dzinsach i szmatlawych t-shirtach - zostali zepchnieci do rockowego podziemia. Uwazajcie jednak: gdzy moda zatoczy kolejny krag, oni niechybnie wroca na powierzchnie.

Jak zatem widac nu-metal jest bardziej roznorodny, otwarty i samoswiadomy niz jego bezposredni poprzednik. Przystosowanie sie do zmiennych trendow muzycznych okazalo sie dlan warunkiem przetrwania.

apeska

ales sie napisal ;> szczerze nie przeczytalam wszystkeigo ;p mi nu metal kojarzy sie z komercja oczko

i chyba nic juz tego nie zmieni oczko

roznorodnosc brzmien? trzeba jeszcze umiec te brzmienia laczyc w jakąś ciekawa calosc oczko

^^Olya^^

a ty apesko nie lubisz Deftones? a to jest nu metal podobno Wink

apeska

Deftones kocham ale nie uwazam go za nu metal oczko

^^Olya^^

a za co? rock, metal...
sama nie wiem... po prostu kocham ich i nie zwracam uwagi na to czy to nu metal czy cuś... Smile

apeska

popieram..ale nu metal to kojarzy mi sie z czyms innym ;p nie wiem moze jestem jakas inna, niedoinformowana.. ale cuz na starosc trudno cos we lbie zmienic niee?;p;p

Morgor

kazdy wie co to nu metal przeierz , trożke inne klimaty metalu podchodzące do popu i popowego rocka , metal który z metalem ma tylko to wspólnego że sa gitary i te rózne wiosła i gary
0 surowości grania , 100% gówna i kichy -nu shit